Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2018

To już.

Jutro zmieniające Nasz los minęło wczoraj. Wyszłam z gabinetu pełna nadziei, gotowa do działania i podbudowana zarówno spokojem, i łagodnością Naszej lekarki oraz tym, co udało mi się wyhodować w 14 dc. Mam dość długie cykle. Zazwyczaj ponad 30 dni, średnio jakieś 32-34 dni (czyli owulacja występuje ok. 20 dc). Od tego miesiąca, dzięki informacjach zawartych na facebook-owej grupie towsrodku.pl zaczęłam brać hurtowe ilości witamin oraz pić mieszankę nr 3 ziół o. Sroki. Okazało się, że to działa i już 2 tyg. po @ mam pęcherzyk mierzący aż 18 mm, więc lada dzień może pęknąć! Nawet jakby nie, to i tak dla mnie budujące, że jednak reaguję na zioła (bo to głównie im przypisuję sukces). Nie wiem czemu, ale jakoś tak żyłam w przeświadczeniu przez te prawie 3 lata Naszej niepłodności, że skoro u mojego S. jest problem z nasieniem to zapewne u mnie nie ma się do czego większego przyczepić skoro hormony w normie,  a poziom tsh pod kontrolą i nic nie robiłam ze sobą, ani nie badałam niczego

Co nowego i pierwszy dzień nowego rozdziału.

Uff, długo mnie tu nie było. Jakoś nie czułam większej potrzeby pisania… Ogólnie miałam „coś tworzyć” po Świętach, po których stwierdziłam, że jeśli w 2018 r. nie urodzę, albo chociaż nie będę w ciąży, Święta w 2018 r. spędzimy z dala od najbliższych. Z jednej strony przestawiłam się w tryb zadaniowy, z drugiej jednak coraz łatwiej mi pękać na kawałki, kiedy słyszę pytanie „a co z dzieckiem”. Tym razem to pytanie zadała mi moja mama. Niby rodzice mniej, więcej wiedzą, że się staramy, że mamy problem, ale nie wiedzą dokładnie na jakim etapie diagnozy/leczenia jesteśmy. Nie czuję potrzeby dzielenia się Naszą niepłodnością z Nimi. Co innego przyjaciółka, a co innego rodzice. Po prostu jest mi trudniej o tym rozmawiać z własną mamą czy tatą. Ponadto ja nie chciałabym, aby mój mąż szczegółowo informował o Naszych przypadłościach moich teściów. Niby niewinne pytanie o postępy i próba uzyskania bardziej szczegółowych informacji spowodowała, że pierwszy raz w życiu, tak zupełnie na trzeźwo