Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2018

Inseminacja krok po kroku.

Wczoraj minął dokładnie miesiąc od Naszej pierwszej inseminacji. Oczywiście miałam w planie napisać ten post najszybciej jak tylko mogłam, by pamiętać o wszystkim, co zdarzyło się tamtego dnia. Oczywiście to się nie udało, więc „przełożyłam” termin zrecenzowania tej procedury na czas od razu po zrobieniu bety i poinformowania na blogu, jaki jest wynik. Jak się domyślacie, to też się nie udało ;) Ach te moje plany… Ale do rzeczy! Jak większość pewnie wie inseminacja polega na podaniu małej ilości odpowiednio przygotowanego nasienia (wybierane są najlepsze plemniki, które miesza się z pożywką) do (zazwyczaj) jamy macicy. Z tego co się orientuję możliwe jest również podanie plemników do szyjki macicy, a nawet do jajowodów. W moim przypadku było to typowe IUI, czyli inseminacja domaciczna. Oczywiście skuteczność tej metody jest mała, bo tylko 5-10% na cykl, więc wynik nie powala, no ale cóż, trzeba swoje przejść… Moja inseminacja wypadła akurat w sobotę, więc oboje z mężem nie